Udział w wystawie poplenerowej „ART EKO Tarczek 2015”

Plakat ART-EKO Tarczek 2015Galeria Interior, Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Kielcach, ul. ks. P. Ściegiennego 13
Organizatorzy: Okręg Świętokrzyski ZPAF i Biuro Wystaw Artystycznych w Kielcach
Wernisaż w piątek 16 października o godz. 18:00, ekspozycja do 15 listopada 2015

Uczestnicy 28 Ogólnopolskiego Pleneru Fotograficznego ART-EKO Tarczek 2015:
Robert Andre (Konin),  Przemysław Barański (Radom),  Robert Baś (Kraków),  Piotr Bieniek (Jędrzejów),  Artur Dziwirek (Kielce),  Karolina Falkiewicz (Radom),  Alek Figura (Wrocław),  Irena Gałuszka (Rzeszów),  Jolanta Gola (Częstochowa),  Tomasz Grzyb (Radom),  Łukasz Max Kania (Kielce),  Sebastian Klochowicz (Radom),  Małgorzata Kozakowska (Częstochowa),  Waldemar Kozub (Kielce),  Piotr Krupa (Rzeszów),  Janusz Mielczarek (Częstochowa),  Ireneusz Misiak (Kraków),  Sławomir Oszywa (Kielce),  Jerzy Piątek (Kielce),  Sergiusz Sachno (Warszawa),  Kamila Sammler (Lusowo koło Poznania),  Zdzisław Słomski (Radom),  Wiesław Warchoł (Radom),  Mieczysław Wroński (Stalowa Wola),  Stanisława Zacharko (Kielce),  Krzysztof Zając (Kielce),  Sławomir Zieliński (Warszawa),  Jan Zych (Kraków)

Każda wypowiedź jest swoistym autoportretem twórcy…
Zaproszony do napisania kilku słów o aktualnej wystawie, czynię to z prawdziwą przyjemnością i satysfakcją. Fotografia jest pewnym sposobem opowiadania. Migawkę wyzwala człowiek obarczony indywidualnym postrzeganiem świata i swoją o tym świecie wiedzą. Zdjęcie zawsze będzie nosić jego piętno. Dlatego istotne wydaje się przedstawienie mojego rozumienia fotografii jako pewnego postulatu. W trakcie pracy twórczej towarzyszyło mi wewnętrzne przekonanie, że funkcją sztuki jest ekspresja oraz wywoływanie u widza przeżyć estetycznych. Akt twórczy jest związany z narodzinami czegoś, co jednak nie pochodzi z nicości. Tworząc obraz, wiersz, zdjęcie, inwencję twórczą czerpiemy z naszych przemyśleń, uczuć, emocji lub ich połączenia, które przetworzone przez naszą osobowość rodzą się ponownie. Inwencja twórcza jest pragnieniem ekspresji siebie. By znaleźć najwłaściwszą formę jej wyrazu musimy zajrzeć do własnego pokładu doświadczeń, snów, pragnień, eksperymentów i połączyć w jedno to, co było, co jest, i co może nastąpić. Nasza wnikliwość i percepcja świata, wszystkiego, co doświadczamy w życiu zapełnia te pokłady. Uważam, że nie można się tego nauczyć, to się raczej w nas rodzi i rozwija.
Inwencja twórcza jest niczym innym, jak ponownym narodzeniem tego, co do siebie czujemy, kim jesteśmy i jak widzimy nasz świat. Dzięki temu nasza twórczość staje się wiarygodna dla odbiorców.
Sądzę, że doświadczenie życiowe, osiągnięcie wystarczającej dojrzałości duchowej i intelektualnej powinno wyprzedzać, moment wyboru fotografii jako środka wyrazu. Wtedy tej właśnie okoliczności będziemy zawdzięczać, że forma i treść wypowiedzi są jednorodne, a ponadto wolne od niekonsekwencji i wpływów, jakie zwykle pozostawiają po sobie przebyte stare i nowe mody artystyczne. Należy stworzyć własną, indywidualną stylistykę, swój własny język i czytelny dla widza kod czerpiący z bagażu własnych doświadczeń i przeżyć.
Na prezentowanej wystawie wiele prac pomimo swej różnorodności tematycznej spełnia powyższe postulaty. Spotkania plenerowe tworzą najlepszą atmosferę do konfrontacji postaw i refleksji, co do własnego miejsca na mapie fotografii. Rozbudzają motywację do aktywności twórczej. Fotografia jest obecnością, a zatem życiem. Na naszym świecie światłu zawsze towarzyszy cień, każdemu dobru przeciwstawia się jakieś zło. Również na wystawie życie sąsiaduje z destrukcją, ze śmiercią.
Na szczęście przeważa jednak światło z jego jasną, inspirującą energią.
Opuszczamy Galerię z pozytywnymi refleksjami.
prof. Sergiusz Sachno, Wyższa Szkoła Sztuki i Projektowania w Łodzi, Okręg Warszawski ZPAF

Orkiestra fotograficzna
Dzisiaj tak sobie usiadłem i zasłuchałem się w kompilację nagrań wielkich big bandów tworzących swing. Ponownie odkrywam ich – dzisiaj już klasyczny, ale jakże fantastyczny – schemat progresji muzycznej: najpierw wszyscy grają główny temat utworu, następnie muzycy wprowadzają indywidualne solówki na poszczególne instrumenty i wreszcie ponownie się spotykają w wielkim finale, by przypomnieć słuchaczom piękno kompozycji jako całości.
Co to ma wspólnego z oglądaniem zbiorowej, poplenerowej wystawy fotograficznej? Gdy zastanowimy się nad tym głębiej możemy zauważyć istotne podobieństwa. Oto pewna grupa artystów spotkała się w przestrzeni i czasie aby uczynić w nich pewną bazę – temat inspirujący, wiodący do powstania utworów fotograficznych. Analogicznie do muzyków eksperymentujących w przestrzeni muzycznej „badają” oni ową „materię plenerową” poprzez pryzmat własnych spostrzeżeń, emocji, doświadczeń, by w końcu – przy pomocy rozległego spektrum narzędzi fotograficznych – wmieszać się w nią całą swoją energią.
Jam session trwa. Autorzy tworzą indywidualnie: próbują, wchodząc w obszary fotograficznie im bliskie, ale też odważają się potestować siebie i swoją wrażliwość twórczą w strefach im dalekich, nierzadko kompletnie obcych. Takie niejako są cele pleneru: ćwiczmy, uczmy się, rozwijajmy.
A na końcu spotkamy się na wystawie, by połączyć wszystkie elementy procesu twórczego w jedną całość. Aby dać szansę odwiedzającym ją gościom na rozsmakowanie się w specyfice utworów powstałych podczas pleneru: pewien temat wspólny, poprzecinany solowymi impresjami każdego z uczestników.
I finał: wszystko zogniskować unisono – Plener Tarczek 2015!
Czy zatem w takim sensie autorzy i ich prace fotograficzne nie są podobni do klasycznych, ale jakże fantastycznych, wielkich zespołów jazzowych i ich dokonań?
Sławomir Zieliński, Okręg Warszawski ZPAF, we wrześniu 2015

 

Moje fotografie prezentowane na wystawie:

fot.Tomasz Grzyb
fot.Tomasz Grzyb
fot.Tomasz Grzyb
fot.Tomasz Grzyb
fot.Tomasz Grzyb
fot.Tomasz Grzyb
fot.Tomasz Grzyb
fot.Tomasz Grzyb

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Close Menu