„Białe i czarne” – wystawę recenzuje Wojciech Kapuściński
Obaj autorzy zaszczycili nas swoją obecnością i choć, tak jak w przypadku zdjęć Andrzeja, minimalizm towarzyszył wypowiedziom obu autorów, to w niczym nie ujęło to, a wręcz dodało spójności całemu…